www.rzymskarepublika.fora.pl

Liwiusz

*Do sali senatu wchodzi Liwiusz Flawiusz na czele 16 legionistow* Witajcie wielcy Senatorzy... *zaczal mowic* Mam infornacje ze nasz wielki Konsul Senis Flawiusz spiskowal przeciwko naszej nacji. Nie wieze w to ale znacie nasze prawo *rozgladnal sie po sali a senatorzy szepczeli* Obecnie przetrzymywany jest w swej rezydencji... Prowadzone jest dochodzenie w jego kwesti. Nie na miejscu jest by czlowiek oskarzony o te czyny sprawowal wladze nad cala Republika. Wnosze o wotum nieufnosci! *krzyknal a po sali rozniosly sie glosy Senatorow. Liwiusz uklonil sie, obrucil i idac smutnym wzrokiem spogladal na niebo*

Maximus

Ja się wstrzymam od głosu... *stwierdził wchodząc do sali i stanął obok Liwiusza*

Liwiusz

*spojżał na Maximusa* Siła i Honor... *szepnął*

Maximus

*już miał krzyknąć "Za Mandalora!", ale ugryzł się w język*

Cornelius Juliusz

*Do sali wchodzi Przywodca juliuszy i mowi* Jestem za wotum nieufnosci wzgledem konsula Senisa Flawiusza, gdyż nie sprawował władzy dobzre i tak jak powiedział mój przyjaciel, Liwiusz, mam wieści że spiskował. Dziękuje *po czym usiadł*

Lamorakus

*Wszedł do Sali* Jestem przeciw Wotum nie ufności* Rzekł po czym stanął obok przywódcy swego rodu*

Liwiusz

*Na srodek sali wyszedł prezewodniczący Senatu i odrzekł* Głosowanie będzie musiało się odbyć ponownie... Wotum nie ma przewagi głosów...